czwartek, 26 grudnia 2013

Worek Okrzeszyna

    W okolicach wsi Okrzeszyn i Uniemyśl, gdzie granica polska mocno wcina się w terytorium Czech, a potoki nie płyną do Bałtyku lecz do Morza Północnego, leży mała kraina, niezbyt często odwiedzana przez turystów, obfitująca w różne ciekawe miejsca.

   Od wschodu Uniemyśl osłonięty jest przez graniczny grzbiet  Zaworów, które są zachodnim krańcem Gór Stołowych. Zawory oddzielają Worek Okrzeszyna od Skalnego Miasta na terenie Czech. Na grzbiecie ciągnie się skalisty próg o wysokości ok 5-6 m.

Zawory: spękane bloki piaskowca.

Widok na szczelinę między skałkami.

Wyraźne warstwy w piaskowcu



Skałki obfitują w długie wąskie szczeliny i małe schroniska podskalne

Skała "Trupina". Niektóre bloki poprzewracały się tworząc korytarze.

W sporym schronisku podskalnym utworzonym pomiędzy blokami skały, które oderwały się od krawędzi.

Widok na Góry Krucze z Zaworów. Wyraźna kopuła Kraloveckiego Szpiczaka (881 m n.p.m.)

 Na południowy zachód od Okrzeszyna wznosi się góra Jański Wierch (697 m n.p.m.). Wzdłuż granicy polsko-czeskiej rozciąga się - podobny jak w Zaworach - grzbiet z progiem skalnym i licznymi wychodniami piaskowca.
Skałki powyżej czeskiej wsi Petříkovice

Autobus szynowy, kursujący pomiędzy Trutnovem a Teplicami nad Metuji.

Zalegające pod kątem warstwy piaskowca.

Widok na próg skalny.

Czeska wieś Petříkovice poniżej Jańskiego Wierchu.


Petříkovická studánka.
W skałce powyżej źródełka utworzył się okap skalny, pod którym można ukryć się przed deszczem.

Zamglony las na zboczach Jańskiego Wierchu.

Punkt widokowy Krausova vyhlídka na skale o wysokości ok. 20 m.

Miejsce odpoczynku koło punktu widokowego na Jańskiej Górze.

Erozja.




Jański Wierch. Skałka na szczycie. U podnóża skałki widać wejście do małej, sztucznej jaskini.
Wewnątrz jaskini. Na zewnątrz zimno i mokro -  a tu ciepełko i sucho.

Tunel ma około 10 metrów długości i metr wysokości.
Droga ze szczytu do Okrzeszyna.
Piękny las, pełny dorodnych drzew, po polskiej stronie Jańskiego Wierchu.

Okrzeszyn. W dole wsi, nad potokiem Szkło, tuż przy granicy,  mieści się  kościół cmentarny pw. św. Michała Archanioła, renesansowo-barokowy, ruiny, z lat 1580–1585, przebudowany w 1736 roku.

Bluszcz.

Mury z piaskowca.

      Na północny wschód od Okrzeszyna, w odległości 500 metrów od kościoła parafialnego, w pobliskim lesie, wznoszą się ciekawe skałki pochodzenia wulkanicznego.
Strumień, przepływający u podnóża skał, tworzy mały przełom.

Skała Śmierci.

Ryolitowe skały są chronione jako pomnik przyrody.
Wychodnie skalne.
Skała Śmierci - widok ze szczytu.

środa, 20 listopada 2013

Teplickie Skały

Choć był to sierpień - pogoda marna, jakaś mżawka, trochę parno i pochmurno bardzo, ale póki nie grozi nam cyklon czy inne potoki lawy, wycieczek nie odwołujemy. Jak zwykle byliśmy cwaniakami, czyli kiedy wszyscy płacą za wejście do Czeskiego Skalnego Miasta plikami koron (płatną opcję już przerabialiśmy), my przyjrzeliśmy się mapie i okazało się, że jest droga równie ciekawa i w dodatku darmowa. Porzuciliśmy auto koło poczty w Teplicach, popatrzyliśmy jak Czesi bawią się na festynie i ruszyliśmy na szlak w Teplickie Skały.
Mroczne drzewo zgotowało nam powitanie przy wejściu na szlak


Schowam się pod skalnym grzybem, nikt mnie tu nie znajdzie

Tańce i wygibasy wśród skał i drzew


Serowa struktura skały

Samotny psi włóczykij


Piesek jak zawsze nieuchwytny



Skała wyglądająca jak budowla z kambodżańskiej świątyni Angkor




A na koniec, to nawet słońce zaszczyciło nas swoją promienistą obecnością

sobota, 9 listopada 2013

Zaległości czerwiec-sierpnień

Leniwi nie mają lekko, leniwych trzeba by pejczem poganiać, aby nie robili zaległości. Mnie nikt nie batoży, więc zaległości się namnażają, odkładają, gromadzą i cisną. A zatem pod naciskiem pękających w szwach folderów, ugięłam się i tak o to powstał niniejszy post, który stanowi szczątkową prezentację naszych czerwcowo-sierpniowych wojaży.

Czerwiec 2013, Kalenica, Góry Sowie i cudna zieleń:
Widok spod schroniska Zygmuntówka, gdzie nasza wycieczka brała swój początek

Rezerwat "Bukowa Kalenica"


Widok z wieży na Kalenicy, 964 m n.p.m.



Najbardziej mroczna wieża widokowa w dziejach 


Sobótka i Ślęża - dwukrotnie w te wakacje i za każdym razem innym szlakiem, co by nudno nie było:

Chłopaki obczajali szlaki mało uczęszczane, żeby móc ominąć ślężański tłum

Tzw. "Zamek" Górka w Sobótce, dawniej klasztor, a obecnie hotel






Masyw Trójgarbu, sierpień:



Tak, tak, tędy wiódł szlak na Trójgarb. Przedzieranie się przez maliny wyższe ode mnie i uczucia temu towarzyszące, odbiły się wydatnie w wyrazie mojej twarzy



Zaliczyliśmy jeszcze w sierpniu wypad w Teplickie Skaly, ale o tym już w następnym poście z serii "Zaległości"