sobota, 6 września 2014

W drodze powrotnej...

Oprócz 4 stolic krajów nadbałtyckich, które były głównymi punktami programu, w drodze powrotnej do Polski udało nam się jeszcze zobaczyć skrawki prowincji litewskiej i łotewskiej. Niespiesznej, lekko zmurszałej, uderzającej w oczy zielenią łąk i pól, pamiętającej dawną świetność Księstwa Kurlandii i Semigalii i Wielkiego Księstwa Litewskiego.

Pałac w Jełgawie (daw. Mitawa), dawna siedziba książąt Kurlandii i Semigalii z rodu Bironów, obecnie dość mocno podniszczona siedziba Uniwersytetu Rolniczego



Długo jechaliśmy sfatygowaną drogą wśród wsi i pól i nagle naszym oczom ukazał się "łotewski wersal" - Pałac w Rundale, także będący rezydencją Bironów, książąt Kurlandii





Litewska Góra Krzyży koło miejscowości Szawle, z daleka nie było widać, jak wielka ilość krzyży "porasta" to niewielkie wzniesienie



Frasobliwy Jezusek duma nad ilością wotów. Szacuje się, że krzyży może być tu ok. 150 tys. 



Kiejdany i rzeka Nevėžis. Kiejdany to dawna polska rezydencja magnacka, w XVI i XVII wieku siedziba Radziwiłłów, tak, tych znienawidzonych z "Potopu"


Dawna synagoga

Zbór kalwiński, fundacja hetmana Krzysztofa "Pioruna" Radziwiłła

Kowno i figura, która gorszy jego mieszkańców

Kościół św. Michała Archanioła, dawna cerkiew prawosławna

Bardzo długi deptak (Aleja Wolności), któremu towarzyszy niezbyt okazała zabudowa niskich XIX wiecznych kamienic Nowego Miasta, trochę przypominających architekturę Łodzi. 

Kowno jest drugim co do wielkości miastem Litwy, ale wygląda dość prowincjonalnie i wiele zabytków jest tu pozostawionych samym sobie




Część średniowiecznych kamienic wyremontowano, niektóre wciąż mają okna zabite dechami.

Ratusz w Kownie i Kościół Jezuitów, obok którego w kolegium jezuickim mieszkał i pracował Adam Mickiewicz, co upamiętnione zostało stosowną tablicą 

Gotycki tzw. Dom Perkuna

Niszczejący zespół klasztorny bernardynów z kościołem św. Jerzego

Wnętrze tegoż kościoła - znaczny stopień degradacji przeplata się tutaj z powolnymi efektami renowacji pojedynczych elementów wyposażenia. Póki co wszystkie obrazy ołtarzowe zastąpiono radosną twórczością lokalnych zakonników, którzy niestety nie cierpią na nadmiar talentu, za to wyobraźnię mają bogatą. 



Zamek w Kownie





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz