sobota, 18 października 2014

Kotlina Kłodzka - Bardo i Bielice

Upalny lipiec najlepiej smakuje w lesie zagryzany jagodami prosto z krzaka (bąblowiec nam nie straszny). A jeszcze wyborniej można się nim delektować, gdy w owym lesie szumi niewielka kaskada na rzece Białej Lądeckiej, o wodzie tak lodowatej, że mózg zamarza przy zamoczeniu stopy. Wieczorny chłód doliny daje wytchnienie po całodniowym chodzeniu w górę i w dół w wielkim upale. Nic tylko biwakować.
Morał z tej wyprawy jest taki - nawet, jeśli atakuje Cię wściekła wiewiórka, a w nocy w namiocie coś próbuje Ci się wkopać w twarz (kret/żaba?) nie trać wiary w las, jeszcze wiele jest w nim rzeczy do odkrycia i spróbowania.



W Bardzie już byliśmy kiedyś na całodniowej wycieczce, dlatego tym razem, tylko w ekspresowym tempie weszliśmy na punkt widokowy Obryw Skalny, żeby popatrzeć z góry na panoramę miasteczka i przełom Nysy Kłodzkiej


A to już Cookie na zboczach góry Kowadło (989 m n.p.m), na którą udaliśmy się po przyjeździe do Bielic. Sam szczyt jest zarośnięty, ale nieco poniżej kryje się wychodnia skalna, na której niniejsze zdjęcia zostały poczynione






Trochę wody dla ochłody

Najpierw balansowanie na krawędzi wodnej kipieli

A później...wieczorne psie zamyślenie nad Białą Lądecką

Obozowisko, w tle szumiąca Biała Lądecka, a w lesie na zboczach doliny ostatnie promienie słońca przed zapadnięciem zmroku



Wszyscy lubią ogniska

Nie ma to jak się obudzić w pięknych okolicznościach przyrody w wielkich śpiochach w Zwierzaki

W drodze do Puszczy Śnieżnej Białki

Puszcza Śnieżnej Białki, to rezerwat w Górach Bialskich na terenie Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego. Można tu się przekonać jak wspaniała i różnorodna była flora sudecka, zanim opanowały ją monokultury świerkowe. Rosną tu buczyny górskie z dużym udziałem jaworów, oraz karłowate świerki a wszystko porastają mchy, grzyby i porosty, podkreślające pierwotny charakter tego lasu.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz